Większość przychodów TVP pochodzi z budżetu państwa. Jacek Kurski: Liczę, że świat polityki załatwi to systemowo
Telewizja Polska zanotowała 159,4 mln zł zysku netto po III kwartałach br. Przychody spółki wyniosły 1,8 mld złotych, głównie dzięki dotacji z budżetu państwa m.in. w postaci przyznanej rekompensaty. - Liczę na jakąkolwiek formę realnego, stabilnego wsparcia w kwocie nie mniejszej niż zeszłoroczna - mówi Wirtualnemedia.pl Jacek Kurski, prezes TVP.
Sprawozdanie z działalności spółki za pierwsze III kwartały br. Telewizja Polska przekazała Radzie Mediów Narodowych. Jako pierwsza informację o tym podał „Dziennik Gazeta Prawna”.
W dokumencie do którego treści także dotarliśmy, czytamy, że w okresie od stycznia do września br. Telewizja Polska zanotowała w sumie 1,685 mld ze sprzedaży (plan zakładał nieco więcej - o ponad 4 mln złotych); tyle że z abonamentu było to 948 mln, z reklamy – nieco ponad 520 mln (mniej o ponad 26 mln w stosunku do planu); ze sponsoringu nieco ponad 83 mln złotych (więcej o ponad 7 mln złotych).
Koszty działalności operacyjnej w pierwszych III kwartałach wyniosły ponad 1,6 mld złotych (więcej o 164 mln zł). Wynik netto wyniósł dokładnie 158 mln 427 tys. złotych. Plan zakładał stratę na poziomie 51 mln zł 393 tys. zł, więc sytuacja jest jasna: kondycję finansową spółki uratował zastrzyk państwowych pieniędzy.
Plan kontra rzeczywistość
Z analizy spółki jasno wynika, że przychody abonamentowe są na poziomie zbliżonym do planu na pierwsze 9 miesięcy br. i są wyższe o 191,2 mln złotych od przychodów w poprzednim roku. Wynika to bezpośrednio z rekompensaty, jaką spółka otrzymała z tytułu utraconych wpływów z abonamentu w związku ze zwolnieniem wybranych grup społecznych.
Środki z rekompensaty w tym roku wyniosły 675, 3 mln złotych (były wyższe o 225,3 mln złotych). Zmniejszyły się natomiast przychody z reklamy i sponsoringu – w sumie o 19 mln złotych poniżej zakładanego poziomu. Według spółki jest to związane ze spadkami na rynku reklamy w I kwartale br.
Przychody z reemisji, kampanii społecznych, sprzedaży licencji oraz umów koprodukcyjnych były w sumie wyższe o 14,5 mln złotych niż zakładał to plan na styczeń-wrzesień 2019 roku.
Koszty działalności operacyjnej były wyższe o 164,3 mln złotych niż zakładał to plan finansowy spółki na pierwsze III kwartały (w stosunku do ubiegłego roku wyższe o 262,3 mln złotych).
Telewizja Polska w swoim sprawozdaniu jako oszczędności wskazała m.in. zakup programów od producentów zewnętrznych („zaoszczędziła” na tym 7 mln złotych); remonty budynków (1,8 mln złotych); usługi informatyczne (5,1 mln zł); usługi aktorów i scenografów (6,5 mln złotych); wynagrodzeń (30 mln złotych); honorariów pracowników i współpracowników (24 mln zł). Pozostałe przychody operacyjne były wyższe o 2,3 mln złotych niż zakładała to spółka (dzięki sprzedaży nieruchomości w czerwcu, co było planowane na grudzień); pozostałe koszty operacyjne – 1,3 mln powyżej planu; przychody finansowe – 2,2 mln zł poniżej planu. Koszty finansowe wyniosły 5,2 mln złotych poniżej zakładanego przez spółkę planu, a wynik finansowy był o 210,8 mln zł wyższy.
Wzrost zatrudnienia na etatach
W spółce na koniec września br. było zatrudnionych 2 824 pracowników na 2 788,13 na etatach, więcej o 80 osób i 75,55 etatów niż przed rokiem.
Wzrost zatrudnienia miał miejsce w grupach związanych z produkcją i emisją telewizyjną (o 43,42); wśród dziennikarzy – średnio przybyło 27,62 etatów; w realizacji TV – o 13,55, a w emisji o 2,25 etatów. Przybyło również pracowników technicznych – 12,5 etatów. Telewizja Polska ma także dwóch nowych korespondentów.
Prognozy na 2019 rok zakładają wzrost kosztów
Skorygowany plan finansowy na 2019 rok wskazuje, że w br. spółka planuje blisko pół miliarda więcej kosztów na swoją działalność niż w 2018 roku oraz o ok. 900 mln złotych więcej niż w 2017 roku (dokładnie 2,7 mld zł w stosunku do 2,25 mld zł i 1,8 mld zł – w 2017 roku).
Na przychody złożyły się środki przekazane przez KRRiT (z abonamentu oraz rekompensaty): na cały 2019 rok ma to być 1,46 mld złotych w stosunku do 980 mln zł w 2018 roku i 621 mln zł w 2017 roku oraz przychody własne. Telewizja Polska przewiduje, że w całym 2019 roku uzyska 789 mln zł ze sprzedaży czasu reklamowego (spadek o niecałe 2 mln zł w stosunku do ubiegłego roku); programy sponsorowane – ponad 111 mln zł (spadek o prawie 9 mln zł w porównaniu do 2018); czy sprzedaż usług produkcyjno - technicznych 2 mln 858 tys. zł (spadek o ok. 2,5 mln zł).
W całym 2019 roku mają wzrosnąć koszty wynagrodzeń: spółka przeznaczy na nie ponad 553 mln zł (w 2018 – 464 mln zł) oraz na świadczenia na rzecz pracowników - 87 mln zł w stosunku do 65 mln zł w 2018 roku.
"Liczę, że świat polityki załatwi tę sprawę systemowo"
Podczas briefingu prasowego, towarzyszącemu prezentacji zimowej ramówki Telewizji Polskiej prezes Jacek Kurski na pytanie portalu Wirtualnemedia.pl czy liczy w przyszłym roku na kolejną rekompensatę czy lepsze byłoby finansowanie mediów publicznych bezpośrednio z budżetu państwa odpowiedział, że "liczy na jakąkolwiek formę realnego, stabilnego wsparcia w kwocie nie mniejszej niż zeszłoroczna".
- Najlepiej dużo wyższą ze względu na przepisy unijne - które weszły - uznają one 2019 rok za referencyjny w tzw. karcie powinności. W związku z tym absolutnie nie powinniśmy mieć finansowania w jakikolwiek sposób zagrożonego. Czwarty rok z rzędu liczę, że świat polityki w ostatniej chwili załatwi tę sprawę systemowo - podkreślił Jacek Kurski, prezes Telewizji Polskiej.
Media publiczne finansowane z budżetu państwa
Od kilku lat dyskutuje się na temat potrzeby zmian finansowania mediów publicznych. Nowelizacja ustawy, która wprowadzałaby nowy model finansowania mediów publicznych była zapowiadana od 2016 roku. Od tego czasu nie zmieniło się nic, poza liczbą gospodarstw domowych, które uregulowały należność za abonament RTV - na koniec 2018 roku było to jedynie 994 637 zobowiązanych, co stanowiło tylko ponad 31 proc. uprawnionych.
W tym tygodniu pisaliśmy także o tym, że Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji nie zaakceptuje kart powinności mediów publicznych na lata 2020-2024. Zakładają one plany finansowo-programowe spółek, które muszą przedstawić KRRiT, by ta przyznała im pieniądze na realizację misji publicznej. Na podpisanie kart powinności mediów urząd ma na to czas do 30 listopada br. Szef Krajowej Rady Witold Kołodziejski przekazał nam jednak, że tego nie zrobi, powodem ma być "brak stabilnego finansowania".
Dołącz do dyskusji: Większość przychodów TVP pochodzi z budżetu państwa. Jacek Kurski: Liczę, że świat polityki załatwi to systemowo
Marnujemy pieniądze z podatków na takie coś.
Pomyślcie o tym, jak będziecie czekać na lekarza czy będziecie się zastanawiać czemu w Polsce jest taki syf.