TV Republika bez wstępu na konferencję premiera. „Co to ma być?!”
Ekipa reporterska Telewizji Republika nie została we wtorek wpuszczona na konferencję prasową premiera Donalda Tuska. - To jest coś absolutnie skandalicznego, niebywałego i coś co nie powinno mieć miejsca w demokratycznym kraju - podkreślił dziennikarz stacji Adrian Borecki.
Adrian Borecki na antenie Telewizji Republika relacjonował, że mimo wcześniejszego akredytowania się na wtorkową konferencję Donalda Tuska, nie został na nią wpuszczony przez funkcjonariuszy Służby Ochrony Państwa.
Borecki nie krył oburzenia. - Co to ma być?! - spytał kilka razy pracownika kancelarii premiera, zwracając uwagę, że na konferencję wpuszczono m.in. dziennikarza „Gazety Wyborczej”.
>>> Praca.Wirtualnemedia.pl - tysiące ogłoszeń z mediów i marketingu
- Anonimowy funkcjonariusz KPRM kłamie, że pracownik wyborczej jest na liście akredytowanych. Funkcjonariusz SOP sprawdzał przy mnie listę i pracownika wyborczej tam nie było. Tak premier boi się naszych pytań - opisał na platformie X.
Borecki na antenie TV Republika stwierdził, że zamierzał spytać Donalda Tuska o to, dlaczego wbrew jego zapewnieniom z kampanii wyborczej z początkiem lipca mają mocno wzrosnąć opłaty za prąd i gaz. Według reportera takich pytań szefowi rządu nie zadadzą dziennikarze TVN24 ani TVP Info.
- Jesteśmy od półtorej godziny tutaj w KPRM-ie i nie możemy dostać się na konferencję prezesa Rady Ministrów. To jest coś absolutnie skandalicznego, niebywałego i coś co nie powinno mieć miejsca w demokratycznym kraju - podkreślił Borecki.
- To nie są standardy demokratyczne. To są standardy bardziej wschodnie, bardziej reżimów totalitarnych. Tak nie postępuje wolne, demokratyczne państwo. To absolutne tłumienie wolności prasy, wolności słowa - wyliczał.
W styczniu br. dziennikarze TV Republika nie zostali wpuszczeni na konferencje prasowe ministra kultury i dziedzictwa narodowego oraz ministra sprawiedliwości. Rzecznik Praw Obywatelskich zwrócił się do obu resortów o wyjaśnienia.
CZYTAJ TEŻ: Sąd zablokuje koncesje TV Republika i wPolsce24? „Błąd, który może kosztować przegraną KRRiT”
Adrian Borecki w Telewizji Republika pracuje od pierwszej połowy stycznia. Jako reporter przygotowuje materiały o polskiej polityce, m.in. do głównego wydania „Dzisiaj”, a w połowie lutego dołączył do grona prowadzących ten program.
Do stacji przeszedł z Telewizji Polskiej, gdzie początkowo był researcherem, a potem reporterem w „Wiadomościach”. Zajmował się przede wszystkim polską polityką i tematyką społeczną. Jest autorem wielu relacji ostro krytykujących poprzednie partie opozycyjne, zwłaszcza Platformę Obywatelską i jej lidera Donalda Tuska. W listopadzie i grudniu przygotowywał też materiały sprzeciwiające się zapowiadanym przez nowy rząd zmianom w Telewizji Polskiej.
TV Republika od drugiej połowie grudnia ub.r. osiąga oglądalność kilkadziesiąt razy wyższą niż wcześniej. Według danych Nielsen Audience Measurement w maju br. średnia widownia minutowa TV Republika wynosiła 148 451 widzów, a udział w rynku oglądalności - 2,98 proc. Rok wcześniej było to 5 067 widzów i 0,1 proc. udziału.
TV Republika jest dostępna za pośrednictwem multipleksów eksperymentalnych naziemnej telewizji cyfrowej (Warszawa, Gdańsk, Wrocław, Katowice), multipleksów lokalnych (Jelenia Góra, Rybnik, Częstochowa, Tomaszów Mazowiecki, Wrocław, Świdnica, Lubin, Głogów), platform cyfrowych (Polsat Box, Canal+, Orange), a także sieci kablowych (m.in. Play/UPC Polska, Vectra). Stream TV Republika można oglądać za pośrednictwem strony internetowej tvrepublika.pl i YouTube.
Dołącz do dyskusji: TV Republika bez wstępu na konferencję premiera. „Co to ma być?!”