Szukaj
Newsletter
Słuchacze PR III będą rozpoznawali i nazywali dworce kolejowe
Radiowa Trójka startuje w czwartek, 10 sierpnia z nowym konkursem dla słuchaczy. Skierowany jest głównie do miłośników kolei, a chodzić w nim będzie o to, żeby rozpoznać i nazwać dworce kolejowe, kolejno pojawiające się na antenie i fanpage’u anteny.
„Czy znasz ten dworzec? Czy umiesz go nazwać?” - takie pytania pojawiać się będą przez cały dzień na antenie, o godzinach: 6.20, 7.20, 10.30, 16.20. Finał konkursu zaplanowano na godz. 17.35. - Konkurs nie ma nazwy. Ważniejsza jest jego treść - mówi Małgorzata Kaczmarczyk, rzecznik prasowy Polskiego Radia.
Zagadki dźwiękowe będą zawierać podpowiedzi, które mają naprowadzić słuchaczy na właściwy trop. Zadaniem uczestników będzie nie tylko odgadnięcie w jakim mieście jest dworzec, ale też wymyślenie dla niego nazwy, oddającej jego charakter. Odpowiedzi będzie mona zgłaszać telefonicznie (za pośrednictwem SMS-ów). Zwycięzca konkursu ogłoszony będzie o godz. 17.35 na antenie, a nagrodą mają być gadżety związane z anteną.
Akcję wspierać będą trójkowe media społecznościowe. Na fanpage`u PR3 umieszczone zostaną zdjęcia przedstawiające charakterystyczny fragment dworca kolejowego z danego miasta wraz z antenową wskazówką. Następne wydanie konkursu zaplanowano na 24 sierpnia.
Według badań Radio Track Millward Brown, w okresie od stycznia do czerwca 2017 roku, radiowa Trójka notowała słuchalność na poziomie 7,2 proc., co oznacza spadek w stosunku rok do roku o 1,2 pkt proc.
Tak będą działać telewizory i dekodery. Resort szykuje rozporządzenie 
Jarosław Kulczycki odchodzi z TVP 
Co w ramówce nowgo kanału? KRRiT opublikowała koncesję 
Była pogodynka TVP w nowej stacji 
Nowe filmy i seriale na platformie Max. Pojawią się także klasyki 
Dołącz do dyskusji: Słuchacze PR III będą rozpoznawali i nazywali dworce kolejowe
Znika Ossowski, znika "Płyta długo grająca" i muzycznie coraz bardziej przewidywalnie i wtórnie (niestety). Sytuacji nie poprawia dobry program Wojciecha Cejrowskiego ( zreszta stary pomysł Skowrońskiego), ani pojawienie się Hirka Wrony w ramówce. To wciąż za mało.
Cieszyć się mogą tylko fani opozycji obecnego rządu. Radia publicznego słucha coraz mniej słuchaczy, także fanów "dobrej zmiany". O co więc tutaj chodzi: sabotaż, kosztowny poligon dośwaidczalny za pieniądze z abonamentu, czy może "po prostu tak musi być"? Szkoda. Zawsze wydawało mi się, że media publiczne powinne edukować, podnosić intelektualną poprzeczkę dla Słuchaczy, być ciekawe i różnorodne... Cóż...