Sąd wstrzymał zgodę UOKiK na przejęcie Polska Press przez Orlen
Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów uwzględnił wniosek Rzecznika Praw Obywatelskich i wstrzymał zgodę prezesa UOKiK na kupno wydawnictwa Polska Press przez państwową firmę PKN Orlen.
O decyzji Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów poinformowało biuro Rzecznika Praw Obywatelskich, dodając, że uzyskało ją telefonicznie w sekretariacie Sądu Okręgowego w Warszawie XVII Wydział Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Decyzja została podjęta przez SOKiK w zeszły czwartek. Zgodnie z orzeczeniem PKN Orlen nie może wykonywać swoich praw wynikających z posiadania udziałów Polska Press.
>>> Praca.Wirtualnemedia.pl - tysiące ogłoszeń z mediów i marketingu
Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich zaznaczyło, że wkrótce ma otrzymać pismo z decyzją sądu.
- Nie otrzymaliśmy żadnej informacji z sądu na temat Polska Press. Jestem zdumiony, że to Pan Adam Bodnar ogłasza rzekome postanowienie sądu, powołując się na jakąś rozmowę telefoniczną. Zdziwiłoby nas, gdyby sąd zdecydował się podjąć taką decyzję, nie mając kompletu dokumentów - skomentował na Twitterze Daniel Obajtek, prezes Orlenu.
Nie otrzymaliśmy żadnej informacji z sądu na temat Polska Press. Jestem zdumiony, że to Pan Adam Bodnar ogłasza rzekome postanowienie sądu, powołując się na jakąś rozmowę telefoniczną. Zdziwiłoby nas, gdyby sąd zdecydował się podjąć taką decyzję, nie mając kompletu dokumentów.
— Daniel Obajtek (@DanielObajtek) April 12, 2021
Dlaczego RPO odwołał się od zgody prezesa UOKiK
Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar odwołanie od zgody prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów Tomasz Chróstnego na przejęcie wydawnictwa Polska Press przez Orlen skierował w pierwszej połowie marca, niedługo po finalizacji tej transakcji.
Odwołanie trafiło do Sądu Okręgowego w Warszawie - Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Zgodnie przepisami samo odwołanie przekazuje się do sądu za pośrednictwem UOKiK. Prezes UOKiK ma trzy miesiące na przesłanie odwołania do sądu (chyba że w trybie autokontroli zmieni swoją decyzję o zgodzie na koncentrację).
- Wniosek o wstrzymanie decyzji jest uzasadniony tym, że spółka kontrolowana przez Skarb Państwa - a za jej pośrednictwem politycy sprawujący władzę - mogą uzyskać łatwy wpływ na całokształt działalności poszczególnych redakcji - uzasadnił Adam Bodnar.
Rzecznik Praw Obywatelskich zarzucił decyzji prezesa UOKiK m.in. naruszenie art. 18 (w związku z art. 4 pkt 9) ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów, art. 14 i art. 54 ust. 1 Konstytucji - poprzez niewyjaśnienie czy na rynku środków społecznego przekazu - w tym prasy – „konkurencja nie zostanie istotnie ograniczona”.
- Tym samym nie wyjaśniono, czy w wyniku koncentracji nie dojdzie do niedopuszczalnego ograniczenia wolności prasy i innych środków społecznego przekazu, a w konsekwencji także do naruszenia wolności wyrażania poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji - argumentował RPO.
Negatywnie ocenił również to, że spółka kontrolowana przez Skarb Państwa - a za jej pośrednictwem politycy sprawujący władzę - może uzyskać łatwy wpływ na całokształt działalności poszczególnych redakcji. - W ten sposób mogą przekształcić wolną prasę, której cechą immanentną jest rzetelny i oparty na faktach krytycyzm wobec władzy publicznej i osób sprawujących funkcje publiczne, w zależne od tej władzy biuletyny informacyjne i propagandowe - uważa Adam Bodnar.
Orlen chciał oddalenia wniosku RPO
W zeszłym tygodniu Orlen zwrócił się do warszawskiego sądu o odrzucenie jako niedopuszczalnego, lub ewentualnie oddalenie, wniosku Rzecznika Praw Obywatelskich o wstrzymanie realizacji zakupu wydawnictwa Polska Press. W stanowisku skierowanym do sądu PKN Orlen uzasadnił, że wstrzymanie wykonalności rozstrzygnięć prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów „może dotyczyć tylko i wyłącznie decyzji wykonalnych przed ich uprawomocnieniem”.
- Taka wykonalność może wynikać albo z faktu nadania decyzji rygoru natychmiastowej wykonalności, albo z przepisu ustawy. Regułą jest jednak to, że decyzje prezesa UOKiK stają się wykonalne dopiero po wyczerpaniu sądowego trybu odwoławczego - napisała firma.
Podkreśliła, że decyzja prezesa UOKiK nie była opatrzona rygorem natychmiastowej wykonalności i ulegała realizacji z chwilą jej wydania. - Także ewentualne wstrzymanie wykonalności takiej decyzji byłoby konstrukcyjnie wadliwe i niedopuszczalne. Nadal zgłaszający przedsiębiorca byłby władny do sfinalizowania zgłaszanej transakcji - oceniono.
Według Orlenu wniosek RPO wykroczył poza zakres dopuszczony w przepisach, ponieważ poza wstrzymaniem wykonalności decyzji jest w nim mowa o zakazie wykonywania przez Orlen praw udziałowych w Polska Press, a takie żądanie zdaniem firmy nie ma oparcia w prawie.
Polska Press: zmiany w zarządzie, radzie nadzorczej i kilku redakcjach
Po ogłoszeniu kupna Polska Press przez Orlen z wydawnictwem rozstało się już kilka osób. W połowie stycznia br. odszedł Paweł Siennicki (został wiceprezesem Przedsiębiorstwa Państwowego „Porty Lotnicze”), stanowisko redaktora naczelnego „Polski Metropolii Warszawskiej” przejął po nim Wojciech Rogacin.
Na początku marca pożegnała się z redakcją „Dziennika Zachodniego” Katarzyna Pachelska, wiceszefowa newsroomu . Impulsem do tego odejścia była niedawna zmiana właścicielska i związana z tym niepewność co do zawodowej przyszłości. Wcześniej pożegnały się z redakcją: wieloletnia sekretarz Anna Ładuniuk i publicystka polityczna Agata Pustułka. W śląskich mediach obie dziennikarki przepracowały niemal trzy dekady.
Na początku marca równocześnie z finalizacją kupna Polska Press Orlen z wydawnictwa odeszła prezes Dorota Stanek, natomiast z radą nadzorczą pożegnały się wówczas trzy osoby z rodziny Diekmannów, właścicieli Verlagsgruppe Passau.
Z początkiem kwietnia z zarządu odwołany został redaktor naczelny Paweł Fąfara, w jego miejsce powołano Dorotę Kanię, poprzednio związaną z Telewizją Republika i "Gazetą Polską".
Ponadto Orlen powołał nową radę nadzorczą Polska Press - jej przewodniczącym został Tomasz Jakubiak z PGE Ventures, a pozostałymi członkami prezes Sigma BiS Marcin Dec oraz Marcin Jankowski i Magdalena Skowyrska z Orlenu.
Kaczyński i Morawiecki chwalili kupno Polska Press
Na początku roku o przejęciu Polska przez Orlen bardzo pozytywnie wypowiedzieli się w wywiadach dla Telewizji wPolsce.pl prezes PiS i wicepremier Jarosław Kaczyński oraz premier Mateusz Morawiecki.
Skrytykował obecność kapitału zagranicznego w mediach. - Pozbawiliśmy się w wielkiej mierze mediów na rzecz czynników pozapolskich, głównie niemieckich, z ogromną stratą dla naszej suwerenności - już nie jako państwa, ale jako narodu - i z ogromnymi stratami w innych dziedzinach - ocenił.
Jako przykład tych strat wskazał wpływ na młodzież. - Media przejmowane przez Niemców jeszcze w latach 90. odegrały ogromną rolę w demoralizowaniu młodzieży, i to najbardziej wulgarnym, prymitywnym. To rzeczywiście było szokujące - stwierdził Kaczyński.
Mateusz Morawiecki podkreślił, że zakup Polska Press przez PKN Orlen jest niedoceniany, a jego zdaniem jest to istotny ruch z punktu widzenia strategii całego koncernu w zakresie segmentu detalicznego.
- Media nie powinny, zwłaszcza w takim zakresie należeć do właścicieli zagranicznych, bo media mają ogromne znaczenie dla kształtowania opinii publicznej - ocenił szef rządu. - Doskonale widzimy nie tylko to, co dzieje się w Polsce, ale i Stanach Zjednoczonych - to jest coś niebywałego. Kapitał ma ogromne znaczenie - dodał.
Dołącz do dyskusji: Sąd wstrzymał zgodę UOKiK na przejęcie Polska Press przez Orlen