SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Reader’s Digest żądał zapłaty za niekupione produkty - 4,4 mln zł kary od UOKiK-u

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów ukarał Reader’s Digest Przegląd za niezgodne z prawem promowanie swojej oferty wydawniczej i loterii. Urząd nałożył na firmę grzywnę w wysokości 4,39 mln zł.

UOKiK zakwestionował dziesięć praktyk marketingowych stosowanych przez Reader’s Digest Przegląd. Wydawnictwo promuje swoją ofertę książek i publikacji oraz loterię, przede wszystkim wysyłając listy - tradycyjne i mailowe. UOKiK w toku postępowania prowadzonego od czerwca ub.r. ustalił, że w niektórych z takich listów firma żądała zapłaty za dostarczone produkty, których konsumenci nie zamawiali, grożąc przy tym windykacją należności.

Wydawnictwo nie informowało też konsumentów w sposób jednoznaczny i zrozumiały o zamiarze zawarcia umowy, tylko podkreślało zalety swojej oferty i promocji, np. pisząc „PROSZĘ PRZYJĄĆ SZANSĘ NA WYGRANE! Wystarczy odesłać dokument w podanym terminie! Proszę sobie wyobrazić, ile marzeń można spełnić za 555 000 zł” albo „Wysłanie w załączonej kopercie odpowiedzi TAK oznacza możliwość odkrycia naszej książki”. Zdaniem UOKiK-u ilość informacji dotyczących organizowanych przez spółkę loterii była nieproporcjonalnie większa w porównaniu do informacji o zawarciu umowy sprzedaży. Listy nie informowały wprost o możliwości zakupu książek, ale wspominały, że można je otrzymać jako jeden z przyznanych przywilejów po odesłaniu uzupełnionych dokumentów udziału w loterii. Jak się okazało, jest to równoznaczne ze złożeniem zamówienia na ofertę wydawniczą.

Ponadto w opinii UOKiK-u listy przygotowano tak, by wzbudzić zaufanie konsumentów i skłonić ich do zamówienia książek. Dokumenty sprawiały bowiem wrażenie oficjalnej korespondencji: były w nich wizytówki i zdjęcia pracowników oraz wskazówki dotyczące postępowania w przypadku wygrania nagrody. Dodatkowo listy zawierały sformułowania, które miały sprawić, że odbiorca poczuje się wyróżniony i będzie się spodziewać wygranej, np. „Gdy Pana sąsiedzi na próżno zaglądają do skrzynek na listy, szukając w nich dokumentów udziału w loterii, Pan jest w tej dobrej sytuacji, że jest Pan w drodze do finału 21. Wielkiej Loterii”.

Prezes UOKiK-u oceniła, że wskutek tych działań wielu konsumentów zostało wprowadzonych w błąd - mogli odpowiedzieć na ofertę spółki, myśląc, że tym samym wezmą udział wyłącznie w losowaniu nagród bez konieczności złożenia zamówienia i otrzymają określony produkt, czyli jedno z przyznanych im wyróżnień. Dlatego nakazała wydawnictwu zaprzestanie takich praktyk, a za naruszanie zbiorowych interesów konsumentów nałożyła na nie karę w wysokości 4 395 489 zł. Ponadto firma musi opublikować decyzję na swojej stronie internetowej oraz określony komunikat w dzienniku ogólnopolskim. Decyzja UOKiK-u nie jest ostateczna, a Reader’s Digest Przegląd już odwołał się od niej do sądu.

Dołącz do dyskusji: Reader’s Digest żądał zapłaty za niekupione produkty - 4,4 mln zł kary od UOKiK-u

10 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
exK
Reader’s Digest to taki wydawniczy amway.
szkoda ze UOKiK potzrebował 10 lat by im się dobrać do 4 liter.
odpowiedź
User
kropka.
Nawet zmarlym te makulature wciskaja przez lata. A starszych ludzi naciagaja konkursowoł Jedna ksiazka niezamowiona, sprzedawana na 3 raty po 69,90, to jest hit, utrzymujacy te stada prezesow! Likwidacja 2 kont w rodzinie trwala rok, poskutkowala dopiero blokada na poczcie i telefoniczne info o nagraniu rozmowy z konsultantem, oczywiscie po przebiciu sie przez kwadrans wysluchiwania nagran, czego starsi nie pokonaja.
odpowiedź
User
Koniuszko
Nareszcie ktoś się za to wziął. Nawet, jeżeli kara finansowa nie przejdzie, to będą musieli zmodyfikować ten dezorientujący system pseudo nagród.
odpowiedź