Raman Pratasiewicz i jego partnerka w areszcie domowym

Informację o Pratasiewiczu podano także na kanale Nexta w Telegramie, potwierdziła ją także agencja Interfax.

Czym tak kanał NEXTA drażnił Łukaszenkę? "Ogromna siła działania"

Pod koniec maja br. Raman Pratasiewicz, współzałożyciel kanału Nexta, został zatrzymany na lotnisku w Mińsku po awaryjnym lądowaniu samolotu Ryanair. W czasie protestów na Białorusi przebywał w Polsce, był jednym z redaktorów opozycyjnego kanału Nexta. Wraz partnerką Sofią Sapiegą trafili do aresztu KGB.

Pratasiewicz przetrzymywany przez władze Białorusi

Pratasiewicz z aresztu udzielił wywiadu białoruskiej telewizji. Więzień mówi w nim m.in. o konfliktach pomiędzy liderką opozycji Swietłaną Cichanouską, a byłym ministrem kultury Pawłem Łatuszką. Zaznacza też, że Polska jest słabszym graczem w sprawach białoruskich niż Litwa, a jedynym naszym aktywem jest właśnie - pozbawiony realnego poparcia - Łatuszka.

W wywiadzie opozycjonista oskarża też o organizowanie protestów na Białorusi wiele przebywających tam osób - które zdaniem komentatorów mogą w wyniku tego trafić do więzień, lub będą zmuszone opuścić kraj. Kilkukrotnie też stwierdza, że białoruska opozycja „jest finansowana przez zachodnie, w tym polskie i litewskie, służby specjalne”. Część pieniędzy miałaby być przekazywana przez podległe tym służbom fundacje, część - bezpośrednio.