SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

PSSB: Nowa ustawa konsumencka nie spełnia oczekiwań sprzedawców

Nowa ustawa konsumencka, która funkcjonuje w Polsce od 25 grudnia ub.r., znacznie rozszerza obowiązki informacyjne przedsiębiorców, zwłaszcza prowadzących sklepy internetowe lub sprzedaż poza lokalem firmy, oraz zwiększa uprawnienia klienta, a tym samym jego ochronę. Zdaniem przedsiębiorców są to dobre przepisy, ale część z nich jest zbyt szczegółowa lub za mało precyzyjna.

Nowa ustawa konsumencka, którą przygotowywał resort sprawiedliwości przy wsparciu Urzędu Ochrony Konsumentów i Konkurencji, wdrożyła do polskiego prawa unijną dyrektywę 2011/83/UE i uporządkowała przepisy dotyczące sprzedaży konsumenckiej.

– Na pewno ustawa ta lepiej chroni konsumentów. Wydaje nam się jednak, że wiele zapisów tej ustawy jest zbyt szczegółowych lub za mało precyzyjnych – mówi Mirosław Luboń, dyrektor generalny Polskiego Stowarzyszenia Sprzedaży Bezpośredniej.

Jego zdaniem ostatecznej interpretacji w niektórych sprawach będą musiały dokonywać sądy, do których zapewne będą trafiały sporne sprawy. Dotyczy to na przykład zakupów przez klientów dużych i stosunkowo drogich przedmiotów.

– Jeśli ktoś decyduje się na zwrot po jakimś czasie, to ma do tego pełne prawo, ale jeśli używał np. odkurzacza, garnków to powstaje pytanie, kto ma ponosić koszty zmniejszania wartości tych rzeczy. Czy ma to być konsument, sprzedawca, dystrybutor czy producent – zastanawia się Luboń.

Według niego brakuje precyzyjnego określenia, w jaki sposób ta odpowiedzialność ma być rozłożona. Poza tym nie wiadomo również, kto ma decydować o tym, jak ta rzecz jest w tej chwili wyceniana i na ile.

– Tego typu rzeczy są bardzo nieostro zapisane w tej ustawie i podejrzewam, że pojawi się w związku z tym sporo kontrowersji – ocenia dyrektor generalny.

Nowa ustawa konsumencka znacznie rozszerza również obowiązki informacyjne przedsiębiorców, zwłaszcza prowadzących sklepy internetowe lub sprzedaż poza lokalem firmy. Przede wszystkim kupujący ma wiedzieć o wszelkich kosztach i zobowiązaniach, jakie wiążą się z podpisaniem umowy i kupnem danego towaru. Mirosława Luboń nie ma zastrzeżeń do tej listy, zwraca jednak uwagę na jej szczegółowość.

– Ta lista jest za długa. Oprócz wielu trafionych zapisów – cała lista ma aż 21 takich obowiązków – niektóre w ogóle nie bardzo można zastosować w praktyce. I wydaje mi się, że wiele z nich będzie po prostu martwym przepisem – dodaje Luboń.

Nowa ustawa reguluje również zawieranie umów tylko przez telefon. Jeśli przedsiębiorca w trakcie rozmowy telefonicznej proponuje zawarcie umowy, musi potwierdzić jej treść na papierze lub innym trwałym nośniku, np. poprzez e-mail. Dopiero po złożeniu przez klienta oświadczenia – na papierze lub innym trwałym nośniku – umowa zostanie skutecznie zawarta.

– W marketingu bezpośrednim, czyli sprzedaży na odległość, bardzo często używa się telefonów. Wprowadzenie tej ustawy i nowego przepisu w prawie telekomunikacyjnym powoduje, że tzw. cold calls, czyli dzwonienie bez uprzedzenia jest w zasadzie zabronione  – mówi Mirosław Luboń.

Według niego obecnie interpretacje są przeróżne, a stanowiska samych prawników różnią w tej sprawie.

– Nie bardzo wiadomo jak będzie to interpretował Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Te rzeczy trzeba jak najszybciej uzgodnić i zinterpretować – podsumowuje dyrektor generalny.

Dołącz do dyskusji: PSSB: Nowa ustawa konsumencka nie spełnia oczekiwań sprzedawców

1 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Krzysiek
Jestem bardzo źle nastawiony do nowej ustawy. Od początku byłem sceptyczny. Jestem właścicielem małego e-sklepu i sądzę, że te wszystkie zmiany nie wychodzą nam na plus. Weźmy chociażby sam aspekt zwrotu towarów. Było 10 dni, teraz jest 14. Co więcej, jeżeli nie poinformujemy wyraźnie konsumenta o tym prawie, ma on rok na zwrot. Przecież to jakaś paranoja. Proszę bardzo, tutaj link do bloga, gdzie mamy tabelkę ze starą i nową ustawą http://prokonsumencki.pl/blog/zwrot-towaru-zakupionego-przez-internet-przez-konsumenta-nowa-ustawa-konsumencka/ Czy ktoś (prócz konsumentów) myśli, że ta ustawa to coś dobrego?
0 0
odpowiedź