Ponad 40 proc. dziennikarzy spotyka się z fake news, prawie połowa uwierzyła
42 proc. dziennikarzy spotyka się z fake news: kilka razy dziennie, raz dziennie, kilka razy w tygodniu. Niemal połowa przyznała, że zdarzyło im się uwierzyć w nieprawdziwą informację w ciągu ostatniego miesiąca - wynika z badania agencji Public Dialog, zrealizowanego przez ARC Rynek i Opinia.
Dziennikarze spotykają się z fake news w trakcie poszukiwania tematów do pracy, weryfikacji tworzonych newsów i otrzymywanych informacji. 43% badanych dziennikarzy przyznało, że w ciągu miesiąca uwierzyło w przynajmniej jedną nieprawdziwą informację.
Najważniejsze źródła weryfikacji danych to internet (67%) i kontakt bezpośredni (63%). Ponad połowa badanych odwołuje się także do wiedzy ekspertów, bądź informacji z mediów krajowych. Większość jako najczęstsze źródło fake news wskazuje social media i internet. Niemal połowa uważa, że politycy i osoby publiczne także podają i rozpowszechniają nieprawdziwe informacje. Najczęściej spotykane typy fake news to takie, gdzie selektywnie, jednostronnie przekazuje się wiadomości i nie informuje się o kontekście relacjonowanych historii (65%). Ponad połowa badanych wskazuje, że często spotyka się ze zmyślonymi historiami, które mają być poparciem dla jakiejś tezy (54%).
W opinii badanych główną przyczyną pojawiania się fałszywych przekazów jest tabloidyzacja mediów (67%) i duża konkurencja (66%), która sprawia że podmioty prześcigają się w jak najszybszym publikowaniu newsów. Pojawianiu się nieprawdziwych komunikatów sprzyja także szybkie tempo rozpowszechniania informacji i brak czasu na ich weryfikację (53%). Zdecydowana większość badanych (ponad 90%) jest zdania, że zjawisko fake newsów będzie się pogłębiać, a blisko 1/4 uważa, że obecne zapisy prawa prasowego nie są wystarczające i powinny zostać zaktualizowane.
- Trend rozwoju mediów, w tym social media, powoduje, że rozpowszechnianie nieprawdziwych treści przybiera na sile. Wyniki badań pokazują, że praca dziennikarzy staje się coraz trudniejsza i bardziej wymagająca przy weryfikacji materiałów i źródeł - mówi portalowi Wirtualnemedia.pl Karolina Borkowska, wiceprezes agencji Public Dialog. - Biorąc pod uwagę tempo rozprzestrzeniania się informacji, fakt, że każdy z nas w dobie social media staje się medium i może wpływać na opinię coraz większej liczby osób, trzeba być wyjątkowo czujnym w oddzielaniu faktów od manipulacji - dodaje.
Badanie zostało zrealizowane przez Instytut ARC Rynek i Opinia na zlecenie agencji Public Dialog, w dniach 24-28 kwietnia 2017 r., metodą wywiadów telefonicznych CATI. Baza obejmowała dziennikarzy z różnych typów mediów, zarówno lokalnych, jak i ogólnokrajowych. Łączna wielkość próby wyniosła N=154, w tym dziennikarze prasowi, N=70, reprezentujący portale internetowe, N=28, prasę i portale, N=36, radio, N=13, i TV, N=7.
Dołącz do dyskusji: Ponad 40 proc. dziennikarzy spotyka się z fake news, prawie połowa uwierzyła
Tak,ja nie od dziś wiem,że fałszywych informacji będzie przybywać,ostatnie miesiące to ich plaga i epidemia.Zwłaszcza jak można dowalić nielubianej opcji. Oczywiście pośród tego wszystkiego krążą plotkarze,kiepscy dz.fantaści i zawodowi lub ochotniczy trolle,którzy sami z siebie,albo za kasę,dla kogoś lub konkretnego kraju,robią co robią. Ważne,ilu uwierzy w co.I co zapamięta dzień,rok 10 lat i co z tego.I czy ktoś,kto zmyśla zaczyna wierzyć w to,albo mieć do wszystkich pretensje,że nie wierzą,lub jedno i drugie;no może to być taktyka,ale i zadufanie.Zapewne nabrać się zdarza dziennikarzom z każdej strony i bez strony,polityką się zajmujacym w różnym stopniu i znaczeniu tego słowa i zajęcia,i tym całkiem apolitycznym.Tylko zastanawiam się czy ludzie walczący z tym rządem częściej dają się nabierać,czy produkują. NO cóż,problem problemem,czasy czasami,a jeśli ktoś będzie poważnie traktował odbiorców i to co robi...NIe tylko w sensie powagi na wojnie...ale i też...uczciwie,choć w jakimś stopniu,oby w jak największym.To może nic nie dać,ale może dać mnóstwo.nO wiem,albo umrze lub żyć będzie...ale warto.
Idiota