Paweł Wujec po 28 latach odchodzi z Agory. „Chcę się sprawdzić w innej roli w nowym otoczeniu”

Paweł Wujec szefem segmentu internetowego Agory jest od początku 2012 roku. Pracuje w tym pionie od 2001 roku, w latach 2008-2011 był dyrektorem portalu Gazeta.pl i szefem marketingu Grupy Gazeta.pl.

Według naszych informacji Wujec będzie zatrudniony w firmie do końca br. - Pracuję w Agorze całe dorosłe życie. Chcę się sprawdzić w innej roli w nowym otoczeniu - uzasadnia w rozmowie z Wirtualnemedia.pl. - Agora jest super, mam tu mnóstwo przyjaciół, będę im zawsze kibicować, ale dla mnie jest teraz dobry moment, żeby spróbować czegoś innego. Nie podjąłem tej decyzji nagle, od pewnego czasu pracujemy, żeby ta zmiana była płynna dla firmy - zaznacza.

Przez ostatni rok Paweł Wujec przede wszystkim odpowiadał za nadzór nad spółkami zależnymi Agory w segmencie internetowym (Yieldbird, Online Technologies HR, Hash.fm, GoldenLine, Domiporta i ROI Hunter) oraz akwizycje w tym obszarze. Jesienią ub.r. i w czerwcu br. Agora w dwóch rundach finansowania za ok. 4,4 mln euro kupiła 24 proc. udziałów ROI Hunter, a we wrześniu przejęła pakiet kontrolny udziałów Online Technologies HR.

>>> Praca.Wirtualnemedia.pl - tysiące ogłoszeń z mediów i marketingu

Obowiązki Wujca w Agorze przejmą Jakub Bojan (będzie odpowiadał za GoldenLine i Domiporta) oraz Barbara Rudnicka (przejmie nadzór nad Yieldbird, Hash.fm i ROI Hunter). Bojan pracuje w Agorze od lutego br. jako dyrektor działu nowych przedsięwzięć, wcześniej był związany m.in. z Wirtualną Polską, PwC i E&Y. Rudnicka przeszła do Agory z początkiem ub.r., obejmując funkcję dyrektora ds. rozwoju biznesu w pionie internetowym.

Natomiast szefową pionu Gazeta.pl nadal będzie Agnieszka Siuzdak, która objęła tę funkcję jesienią ub.r.

W pierwszej połowie br. segment internetowy Agory zanotował spadek przychodów o 0,7 proc. do 86,1 mln zł (te z reklam wzrosły o 0,9 proc. do 76,3 mln zł) oraz zysku EBITDA z 10,8 do 9,4 mln zł.

Wujec zostaje w branży internetowej

Paweł Wujec deklaruje, że po odejściu z Agory będzie dalej pracował w segmencie internetowym. - Od wielu lat zajmuję się internetem i zostanę w tej branży. Przy czym identyfikuję się z branżą internetową, a niekoniecznie mediami - zaznacza. - Nic więcej na razie nie mogę powiedzieć o swoich planach - stwierdza.

Pracę w Agorze zaczął w 1991 roku. Początkowo był związany z „Gazetą Wyborczą” - najpierw jako dziennikarz w dziale gospodarczym, w latach 1995-1998 jako zastępca kierownika działu gospodarczego, a przez trzy kolejne lata jako szef działu promocji nakładu.