Pat w TVP. Związkowcy i zarząd nie porozumieli się
W środę prezes Telewizji Polskiej Juliusz Braun rozmawiał z działającymi w TVP związkami zawodowymi na temat planu przeniesienia pracowników do firmy zewnętrznej. Nie doszło jednak do jakiegokolwiek zbliżenia stanowisk.
Spotkanie trwało ponad dwie godziny. Uczestniczyli w nim prezes TVP Juliusz Braun, dyrektor biura zarządzania zasobami ludzkimi Ewa Ger, przedstawiciele Związku Zawodowego Pracowników Twórczych TVP Wizja, NSZZ “Solidarności” i Federacji Związków Zawodowych Pracowników Publicznej Radiofonii i Telewizji oraz rada pracownicza. Na sali momentami było gorąco. Szczególnie emocjonalne były wypowiedzi przedstawicieli Wizji, którzy zarzucali, że planowane zmiany mają doprowadzić do prywatyzacji TVP.
Telewizja mimo protestów związków nie zamierza jednak rezygnować ze swojego planu. - Nie ma odwrotu od procesu restrukturyzacji - mówi Wirtualnemedia.pl Jacek Rakowiecki, rzecznik prasowy TVP.
Przetarg na firmę zewnętrzną został ogłoszony w miniony piątek. W ogłoszeniu jest mowa o przejęciu od 400 do 550 pracowników etatowych TVP oraz dodatkowo od 700 do 1400 współpracowników. Termin zgłaszania się podmiotów upływa 5 lipca br. TVP chce, aby wybrana firma dysponowała środkami lub zdolnością kredytową na kwotę co najmniej 14,5 mln zł. Wadium w przetargu wynosi 1 mln zł.
Komisją przetargową kieruje Karol Pękul, kierownik w biurze zarządzania zasobami ludzkimi oraz pełnomocnik zarządu TVP do spraw współpracy z organizacjami związkowymi i radą pracowniczą. Wcześniej przez kilka dni był nim Szymon Badura, który jednak z tej funkcji zrezygnował.
Przeniesienie pracowników do firmy zewnętrznej ma ich zachęcić do przechodzenia na samozatrudnienie i dać TVP w pierwszym roku od 5 do 15 mln zł oszczędności (więcej na ten temat).
Dołącz do dyskusji: Pat w TVP. Związkowcy i zarząd nie porozumieli się