Na potrzeby ZUS-u rodzinę rozlicza się według zasad określonych dla „zwykłych” zleceniobiorców
Mogłoby się wydawać, że umowa zlecenia podpisana z kimś z rodziny pozwoli przedsiębiorcy w jakiś szczególny sposób zaoszczędzić na znalezieniu dodatkowej pary rąk do pracy. Tymczasem na potrzeby ZUS-u rodzinę rozlicza się według zasad określonych dla „zwykłych” zleceniobiorców.
Status współpracującego w firmie rodzinnej powoduje obowiązek zapłaty składek ZUS-owskich w identycznej wysokości jak za samego przedsiębiorcę. Dotyczy to jednak jedynie najbliższej rodziny przedsiębiorcy (małżonek, dziecko, rodzic), która pomaga w biznesie na podstawie umowy o pracę i która pozostaje z nim we wspólnym gospodarstwie domowym.
Natomiast jeśli przedsiębiorca podpisuje z członkiem swojej rodziny umowę zlecenia, dla składkowego rozliczenia bez znaczenia pozostaje kwestia stopnia ich pokrewieństwa oraz wspólnego gospodarstwa.
Zlecenie z rodziną
Ozusowanie umowy zlecenia zawartej z najbliższymi wygląda tak samo jak w przypadku każdego innego zleceniobiorcy. Zatem jeżeli zleceniobiorcą przedsiębiorcy jest jego żona, trzeba ją będzie zgłosić do obowiązkowych ubezpieczeń emerytalnego i rentowego, ubezpieczenia wypadkowego i ubezpieczenia zdrowotnego oraz – jeśli zleceniobiorca wyrazi taką chęć – do ubezpieczenia chorobowego. Wysokość składek będzie zależała od kwoty wynagrodzenia, a sfinansują je zarówno mąż, jak i żona.
Zlecenie za parę złotych
Nierzadko zdarza się, że umowy zlecenia z członkami rodziny zawierane są na symboliczne kwoty – wszystko po to, aby zyskać więcej na pomocy bliskich niż stracić na koszty związane z ich zatrudnieniem. Nawet w przypadku umów zlecenia podpisywanych na niskie kwoty, nieprzekraczające 200 zł, od wynagrodzenia za zlecenie trzeba będzie naliczyć i odprowadzić składki ZUS-owskie. Natomiast warto pamiętać o innej kwestii, która w przypadku niskiej kwoty wynagrodzenia za zlecenie nabiera dużego znaczenia, a mianowicie o sposobie wyliczenia wypłaty.
Załóżmy, że Kowalski zatrudnia swojego pełnoletniego syna (niebędącego jego pracownikiem oraz niebędącego już studentem) na umowę zlecenie, za które zapłaci mu 150 zł. W takim przypadku podstawą opodatkowania będzie całe 150 zł, niepomniejszone o koszty i składki ZUS. Poza tym, Kowalski nie odliczy od samej kwoty podatku składki zdrowotnej. Zgodnie z art. 30 ust. 1 pkt 5a ustawy o PIT, od dochodów mniejszych niż 200 zł osiągniętych m.in. z umowy zlecenia pobiera się zryczałtowany podatek dochodowy w wysokości 18-proc.
W opisanej wyżej sytuacji przedsiębiorca wypłaciłby spokrewnionemu zleceniobiorcy odpowiednio:
podstawa wymiaru składek ZUS-owskich |
|
150 zł |
składki ZUS-owskie:
|
|
20,56 zł
|
podstawa wymiaru składki zdrowotnej |
150 zł – 20,56 zł |
129,44 zł |
składka zdrowotna |
9%*129,44 zł |
11,64 zł |
podatek dochodowy |
18%*150 zł |
27 zł |
wypłata za umowę zlecenie |
150 zł – (20,56 zł + 11,64 zł + 27 zł) |
90,80 zł |
Jeśli syn Kowalskiego dostałby więcej niż 200 zł, wysokość podstawy opodatkowania należałoby pomniejszyć o 20-proc. koszty uzyskania przychodu i składki na ubezpieczenia emerytalno-rentowe i na ubezpieczenie chorobowe. A samą zaliczkę na PIT pomniejszyć z kolei o składkę zdrowotną stanowiącą 7,75% podstawy wymiaru składki zdrowotnej, czyli w powyższym przykładzie 7,75%*(13,71%*kwota wynagrodzenia wyższa niż 200 zł).
Katarzyna Miazek, Tax Care
Dołącz do dyskusji: Na potrzeby ZUS-u rodzinę rozlicza się według zasad określonych dla „zwykłych” zleceniobiorców