Microsoft szykuje się do kolejnych zwolnień, pracę straci 10 tys. osób

Według telewizji Sky News, powołujące się na swoje źródła w koncernie, Microsoft rozważa zmniejszenie zatrudnienia o ok. 5 proc., czyli ok. 11 tys. pracowników. Decyzje w tej sprawie mogą zostać ogłoszone w najbliższych dniach, przed podaniem 24 stycznia wyników finansowych z czwartego kwartału ub.r.

Z kolei agencja Bloomberg poinformowała, że już w środę koncern przeprowadzi zwolnienia w zespołach programistów i inżynierów. Redukcje mają być dużo większe niż te zrealizowane w ub.r.

>>> Praca.Wirtualnemedia.pl - tysiące ogłoszeń z mediów i marketingu

W środę Microsoft oficjalnie zapowiedział, że do końca marca planuje zwolnić 10 tys. pracowników. Koszty redukcji zatrudnienia wyniosą 1,2 mld dolarów, obciążą bilans firmy w bieżącym kwartale.

W październiku Microsoft pożegnał się z ok. tysiącem pracowników z różnych działów, m.in. pracujących nad konsolami do gier xBox oraz w pionie projektów strategicznych i technologii.

Według ustaleń portalu Insider koncern w wielu pionach wstrzymał też zatrudnianie kolejnych osób. Niektórzy menedżerowie, w których zespołach najmocniej potrzeba więcej pracowników, starają się obejść zakaz, ale mogą nowym pracownikom proponować wynagrodzenia o 30 proc. niższe niż jeszcze niedawno.

Wstrzymanie rekrutacji może obowiązywać nawet przez najbliższy rok lub dwa lata. To konsekwencja m.in. niższego od planu tempa wzrostu usług cloud computingowych koncernu.

Microsoft dodaje ChatGPT do swojej usługi chmurowej

Na koniec czerwca ub.r. Microsoft zatrudniał w pełnym wymiarze 221 tys. osób, z czego 122 tys. w USA.

Meta, Amazon i Twitter też zwalniają

Redukcje zatrudnienia ogłoszono lub przeprowadzono w ostatnim czasie także w innych koncernach cyfrowych. Amazon zapowiedział, że pożegna się z ponad 18 tys. pracowników ze swoich pionów korporacyjnych. Zwolnienia ruszają w tym tygodniu.

Meta Platforms ogłosił w połowie listopada zwolnienie przeszło 11 tys. osób. Założyciel i szef firmy Mark Zuckerberg przyznał, że przeszacował cyfrowe przyspieszenie po wybuchu epidemii.

Natomiast w Twitterze po przejęciu pod koniec października przez Elona Muska pożegnano się z ponad połową z 7,5 tys. pracowników. Dalsze, dużo mniejsze zwolnienia przeprowadzono jeszcze w styczniu.