Szturm na kina w weekend otwarcia po lockdownie

W ramach luzowania obostrzeń związanych z pandemią Covid-19 rząd zezwolił kinom po ponowne otwarcie się po trzymiesięcznym lockdownie. Kina mogą działać na razie dwa tygodnie w reżimie sanitarnym - podczas każdego seansu może być zajęły maksymalnie 50 proc miejsc, nie wolno  prowadzić sprzedaży barowej, widzowie muszą mieć maseczki, zachowane mają być również zasady higieny i dystansu.

Minister zdrowia Adam Niedzielski podkreślał, że dalsze zezwolenie kinom na działanie uzależnione jest od rozwoju sytuacji pandemicznej w Polsce.

Jak informowaliśmy na łamach Wirtualnemedia.pl w ubiegłym tygodniu, największe sieci kinowe w Polsce - Helios, Cinema City i Multikino - zdecydowały się nie wznawiać działalności. Zadecydowały względy logistyczne i organizacja. Kina argumentowały, że na ponowne uruchomienie potrzebują kilka tygodni (kwestie repertuaru, przygotowań obiektów). Na zasadach warunkowych, dopuszczających na razie otwarcie obiektów na dwa tygodnie, okazało się to dla multipleksów w praktyce nieopłacalne.

Kina o 75 proc. mniej z reklam. Multikino przed Cinema City i Heliosem

Gutek Film: 27 tysięcy widzów "Palm Springs"

12 lutego otworzyło się za to wiele mniejszych kin studyjnych. Jak podał w poniedziałek dystrybutor Gutek Film, wielkim frekwencyjnym sukcesem okazał się w ostatni weekend komediowy film "Palm Springs". Zgromadził w 163 kinach studyjnych ponad 27 tysięcy widzów. - To jeden z najlepszych weekendów przedpremierowych w historii Gutek Film i dowód na to, że widzowie są spragnieni kinowego doświadczenia! - pochwalił się w poniedziałek dystrybutor.

- Mamy w repertuarze zabawny film "Palm Springs", świetnie wpisujący się w tę ponurą zimę i ostatnie święto zakochanych. Liczymy na to, że przyciągnie widzów do kin także w przyszły weekend. Po czasie zamknięcia odnotowaliśmy górkę sprzedażową, więc jest dobrze. Pamiętajmy, że mamy ograniczenia, więc te wyniki nie są bardzo duże w porównaniu do miesięcy przedcovidowych- u nas na salę wchodzi maksymalnie po 100 osób na jeden seans na 240 foteli, ale patrzymy z optymizmem w przyszłość i jesteśmy bardzo wdzięczni, że widzowie o nas nie zapomnieli - komentuje dla Wirtuanemedia.pl Adam Trzopek, kierownik Kina Muranów.

Wyczekiwane otwarcie kin

Entuzjazmu nie kryją w rozmowach z Wirtualnemedia.pl przedstawiciele innych kin studyjnych, zadowoleni z wyników osiągniętych w weekend otwarcia po lockdownie.

Wszyscy bardzo czekaliśmy na to otwarcie kin. W ten weekend nasi widzowie dopisali, myślę że to zjawisko w większości kin studyjnych, które zdążyły otworzyć się w tym pierwszym terminie. Po publikacji repertuaru w ciągu 20 minut zaczęły pojawiać się pierwsze rezerwacje - opisuje na Kinga Zabawska, kierowniczka kina Iluzjon. - Zaplanowaliśmy w piątek jeden seans, w sobotę dwa, a niedzielę trzy. Przez większość z nich na prawie wszystkich frekwencja była u nas 100-procentowa. Wczoraj [niedziela - przyp.] o 20:00 na "Casablance" mieliśmy tylko pojedyncze wolne miejsca z tych dopuszczonych do sprzedaży. W naszym kinie to maksymalnie 100 miejsc na seans - to trochę mniej niż 50 proc. sali, ale uważamy, że tak będzie bezpieczniej w tym warunkowym okresie - komentuje menadżerka w rozmowie z Wirtualnemedia.pl.

Zabawska  dodaje, że na kolejne dni widzowie także chętnie dokonują rezerwacji. - Zainteresowanie widzów kinem jest nadal duże jak na typowy tydzień. Na stronie jest ruch, ciągle robione są rezerwacje na ten tydzień i najbliższy weekend. Jest ogromne zapotrzebowanie na kino, mogę powiedzieć, że trwa wręcz szturm a te kina, które się otworzyły. To naprawdę piękny moment - mówi nam kierowniczka kina Iluzjon.

Iwona Ciesielska, reprezentująca warszawskie NoveKino Wisła, także nie kryje radości z powrotu widzów do kina. - Jesteśmy bardzo zadowoleni z pierwszego weekendu po otwarciu kina. Mieliśmy bardzo wysoką frekwencję, na wielu salach zostały wyprzedane wszystkie miejsca, a chętnych było jeszcze więcej. Z pewnością było to spowodowane długą przerwą po lockdownie, poprzez którą widzowie stęsknieni za kinem tłumnie nas odwiedzili. Zainteresowanie repertuarem jest duże, tym bardziej że jest on mocno urozmaicony pokazami przedpremierowymi, takich filmów jak: "Palm Springs", "Na rausz", "Zabij to i wyjedź z tego miasta"," Jeszcze jest czas" czy "Sound of metal". Dla nas jest to ogromna motywacja do dalszej pracy - opowiada portalowi Wirtualnemedia.pl ekspertka.

Wrocławskie Kino Nowe Horyzonty odwiedziło w ostatni weekend 5301 widzów. - To najlepszy wynik nie tylko w mieście, ale i w całej Polsce. Co więcej - choć do użytku dopuszczona jest tylko połowa miejsc w każdej sali, weekend 13-14 lutego jest także najlepszym weekendem pod względem frekwencji w historii Kina Nowe Horyzonty od 2 lat -przekazało nam w poniedziałek kino.

- Wygląda na to, że ostatni weekend nie był tylko anomalią - sprzedaliśmy już kilkaset biletów na pokazy w tygodniu; bardzo dużym zainteresowaniem cieszy się też m.in. film "Wagary" (z debiutującym Bradem Pittem), który zagramy dopiero 24 lutego, w ramach cyklu Najlepsze z Najgorszych. Tu sprzedaliśmy już 100 biletów - powiedział portalowi Wirtualnemedia.pl Stanisław Abramik, koordynator ds. PR Kina Nowe Horyzonty.

Firmy o podatku reklamowym: cios poniżej pasa. Agora i Polsat już tanieją na giełdzie

Tłumy w kinach studyjnych

Jak relacjonuje w rozmowie z Wirtualnemedia.pl Marlena Gabryszewska, prezes Stowarzyszenia Kin Studyjnych, w wielu obiektach w Polsce "bilety wyprzedały się na długo przed piątkowym otwarciem obiektów". - Tak było np. w warszawskich kinach - Elektronik, Muranów, Luna, Stacja Falenica, w poznańskich kinach Muza i Rialto, wrocławskich Nowych Horyzontach, czy krakowskiej Kice i Agrafce - komentuje Gabryszewska.

Ekspertka mówi o znakomitej frekwencji w kinach: - Pierwszy filmowy weekend 2021 roku dla znakomitej większości kin studyjnych był bardzo dobry, frekwencja w zależności od filmu oscylowała w granicach 80-100% w ramach dopuszczalnej frekwencji zgodnie z reżimem sanitarnym.

Prezeska Stowarzyszenia Kin Studyjnych w rozmowie z Wirtualnemedia.pl przyznaje, że branża dość sceptycznie podeszła do ponownego otwarcia kin po wcześniejszych doświadczeniach z ubiegłego roku, jednak widownia bardzo pozytywnie zaskoczyła właścicieli kin.

- Jesteśmy niezwykle poruszeni tym co zobaczyliśmy w ten weekend w naszych kinach. Nie tylko samą frekwencją ale reakcjami widzów ewidentnie stęsknionych za kinami, dla których wizyta w kinie była pełnym radości ale i wzruszeń świętem - mówi Marlena Gabryszewska. Dodaje jednak: - Mamy świadomość tego, że pomógł nam ten wyjątkowy walentynkowy czas, jak również pogoda i brak innych dostępnych rozrywek. Niemniej mamy nadzieję, że taka frekwencja utrzyma się a my pozostaniemy otwarci po tych dwóch warunkowych tygodniach. Co mamy wpłynie pozytywnie na decyzje dystrybutorów, by wprowadzać kolejne tytuły, których tak bardzo potrzebujemy.

Najlepsze filmy 2020 roku

Kina studyjne wznawiają działalność

Jak podało w ubiegłym tygodniu Stowarzyszenie Kin Studyjnych, 12 lutego otworzyły się m.in. Nowe Horyzonty we Wrocławiu, Kosmos w Katowicach, Orzeł w Bydgoszczy, Pionier 1907 w Szczecinie, Fenomen w Kielcach, kino Bajka Lublin, Awangarda 2 w Olsztynie, Kino Ruchome Lumiere i Forum w Białymstoku.

W Warszawie 12 lutego dla widzów ponownie dostępne są kina Muranów, Amondo, Elektronik, Iluzjon, Kino na boku, Luna, Kultura Warszawa, NoveKino Wisła, Praha, Stacja Falenica, Świt, U-jazdowski.

Na Pomorzu otwierają się m.in. Gdyńskie Centrum Filmowe, Klub Filmowy Gdynia, Chojnickie Centrum Kultury, Rejs w Słupsk. W Gdańsku czynne będą studyjne kina Kameralne Cafe i Żak. W Łodzi będzie można pójść do kin Charlie, Kinematograf, Perspektywa, Szpulka.

W Krakowie otworzyły się Agrafka, Kijów, Kika, Kino pod Baranami, Mikro, Paradox, Sfinks. W Poznaniu widzowie będą mogli pójść do Apollo Poznań, Bułgarska 19, Muza, Malta Charlie Monroe, Pałacowe, Rialto.