Gawliński przegrał z browarem Carlsberg
Carlsberg Polska S. A. wygrała precedensową sprawę w Sądzie dotyczącą reklamy Okocim Mocne.
4 kwietnia br. w Sądzie Gospodarczym w Warszawie został ogłoszony wyrok w sprawie reklamy Okocim Mocne. Carlsberg Polska S. A. – strona pozwana - wygrała proces. Sąd uznał, że czerpanie inspiracji na potrzeby reklamy z innych utworów jest całkowicie dozwolone, jeśli zostanie wykorzystane do stworzenia całkiem nowego, oryginalnego dzieła. W takim przypadku nie można mówić o wykorzystaniu renomy twórcy, dlatego roszczenia Roberta Gawlińskiego względem Spółki zostały przez Sąd oddalone. Wyrok jest precedensowy - podano wczoraj w komunikacie prasowym.
4 kwietnia br. Sąd przekazał ustnie motywy wyroku w sprawie reklamy Okocim Mocne. Proces wygrała spółka Carlsberg Polska. Zarzuty Roberta Gawlińskiego, lidera zespołu „Wilki” występującego w charakterze powoda, zostały oddalone. Sąd poparł argumentację pełnomocnika spółki Carlsberg Polska. „Sąd uznał, że można mówić o inspiracji cudzym utworem, ale ta inspiracja jest dozwolona przepisami prawa autorskiego. Inspiracja została bowiem wykorzystana na potrzeby całkowicie nowego, oryginalnego utworu” – mówi Jadwiga Latawiec, Dyrektorów ds. Podatkowych w Carlsberg Polska S. A. Sąd uznał również, że w takim przypadku nie można mówić o jakimkolwiek wykorzystaniu renomy twórcy. „Ponadto, Sąd dowodził, że brak możliwości inspiracji mógłby doprowadzić do zahamowania nie tylko twórczości reklamowej, ale twórczości – w ogóle” – dodaje Jadwiga Latawiec.
Pisemne uzasadnienie wyroku jest w trakcie przygotowania przez Sąd.
Krótka historia:
Agencja reklamowa Saatchi&Saatchi, będąc na etapie budowania koncepcji reklamy Okocimia Mocnego, nawiązała kontakt z Robertem Gawlińskim o bardzo ogólnym charakterze w celu wysondowania ewentualnych warunków współpracy, potrzeb i oczekiwań obu stron. W odpowiedzi, agencja otrzymała od menedżera „Wilków” ofertę cenową, obejmującą szerokie spektrum działań promocyjnych (połączonych z wydaniem nowej płyty „Wilków”), którymi spółka Carlsberg Polska nie była zainteresowana. Tym samym, rozmowy z artystą w kontekście wykorzystania w oryginale fragmentu utworu „Baśka miała fajny biust” zostały definitywnie zakończone.
Dołącz do dyskusji: Gawliński przegrał z browarem Carlsberg