Kurs spółki, przez którą Ekipa ma wejść na giełdę, zmalał o ponad 40 proc.
Od początku maja akcje Beskidzkiego Biura Inwestycyjnego, z którym ma się połączyć Ekipa Holding, żeby zadebiutować na giełdzie, potaniały o ponad 40 proc., przy czym nadal są dużo droższe niż w ub.r. Firmy czas na rozmowy o fuzji wyznaczyły sobie do końca września.
Kurs giełdowy Beskidzkiego Biura Inwestycyjnego przez lata utrzymywał się poniżej 5 zł. Skokowo zaczął rosnąć w styczniu br., kiedy większościowy pakiet akcji spółki kupił January Ciszewski, szef i właściciel funduszu JR Holding ASI.
Z kolei w grudniu JR Holding ASI podpisał umowę ze spółką Ekipa założoną przez popularnego youtubera Karola „Friza” Wiśniewskiego w sprawie wsparcia we wprowadzeniu jej na warszawską giełdę. W zamian objął 12 proc. akcji firmy, wyceniając ją na 143,8 mln zł.
Na początku marca Beskidzkie Biuro Inwestycyjne podpisało umowę z Ekipą (list intencyjny zawarto miesiąc wcześniej) w sprawie rozmów na wyłączność dotyczących fuzji. Majątek Ekipy ma zostać przeniesiony na BBI w zamian za nowe akcje BBI. Zapowiedziano, jaki będzie podział miejsc w zarządzie (prezes i wiceprezes wskazani przez Ekipę, wiceprezes od BBI) i radzie nadzorczej spółki.
W efekcie transakcji Ekipa Holding ma pojawić się na bocznym rynku giełdowym NewConnect, na którym BBI jest notowane na jesieni 2012 roku.
Skokowy wzrost, od maja spadek
Akcje Beskidzkiego Biura Inwestycyjnego z poziomu 4,70 zł na koniec grudnia podrożały do 14,40 zł w drugiej połowie stycznia. W lutym kurs doszedł do 18,40 zł, tę wartość ponownie osiągnął 5 maja.
Potem nastąpił duży spadek. 26 grudnia walory kosztowały już tylko 12,30 zł, a po niewielkim wzroście staniały poniżej 12 zł. W środę po południu kurs wynosił 10,20 zł, co daje kapitalizację w wysokości 41,81 mln zł. Natomiast przy kursie 18,40 zł spółka była wyceniana na 75,43 mln zł.
Łukasz Wojtyca, menedżer Ekipy, już pod koniec maja bagatelizował spadek ceny akcji Beskidzkiego Biura Inwestycyjnego. - Bbi czy bba to nie jest nasza spółka ale podmiot z którym potencjalnie się łączymy. Dla nas ten kurs to bzdura totalna i nie skupiamy się na tym. Nasze akcje będą zablokowane a my skupiamy się na operacyjnej. Dla nas celem nie jest miliard a jego kilku tysięczna wielokrotność - stwierdził.
W drugiej połowie JR Holding ASI i związane z nim podmioty w serii transakcji sprzedały część posiadanych akcji BBI. W efekcie ich udział w kapitale zmalał z 47,12 do 33,68 proc.
Dlaczego akcje BBI tanieją?
We wtorek akcje BBI staniały poniżej 10 zł (na zamknięciu sesji kosztowały 9,84 zł), na co zwrócił uwagę znany inwestor Rafał Zaorski, który w ostatnim czasie parę razy krytycznie ocenił długoterminowy potencjał biznesowy Ekipy, deklarując, że chętnie obstawi spadek jej kursu giełdowego.
- January january gdzie obiecane złote góry i dolary. #bba vel #ekipa poniżej 10pln. Miałeś chamie złoty róg ostał Ci się jeno Lód xd miał być przyjemny strzelający lodzik od @FRIZtoja, a skończyło się na gangbang #ekipa na inwestorach i pieczenie w zadku. Ostrzegałem - skomentował Zaorski na Twitterze.
January january gdzie obiecane złote góry i dolary. #bba vel #ekipa poniżej 10pln. Miałeś chamie złoty róg ostał Ci się jeno Lód xd miał być przyjemny strzelający lodzik od @FRIZtoja a skończyło się na gangbang #ekipa na inwestorach i pieczenie w zadku. Ostrzegałem pic.twitter.com/v0aEOwqEgW
— Rafał Zaorski (@rafal_zaorski) July 20, 2021
Z kolei Jacek Gadzinowski, youtuber i menedżer z wieloletnim doświadczeniem w marketingu internetowym i e-commerce, we wpisie na Linkedin wyliczył szereg przyczyn spadku kursu BBI.
- Rozbudzono nadzieje na szybkie i duże wzrosty kursu akcji (w filmach Friza występuje inwestor J.Ciszewski - gdzie zakładają się o kurs akcji (między 35 pln a 100 pln). Nie jest to do końca etyczne zachowania i jest to sprawa, której powinien przyjrzeć się regulator rynku czyli KNF w kwestii czy nie doszło do manipulacji kursem - ocenił. - Wcześniejsi udziałowcy BBI, cześciowo sprzedali swoje udziały które nabyli dużo wcześniej po niższej cenie (mamy niekontrolowaną podaż w rynek). Z etyką biznesową względem akcjonariuszy - jest na bakier! - skomentował.
Gadzinowski krytycznie ocenił też komentarz Łukasza Wojtycy na temat kursu BBI. - Cytując "Wujka Łuki": .. kurs BBI teraz jest niższy niż jeszcze kilka tyg temu ale to serio nie ma większego znaczenia no chyba, że ktoś chciał szybko na tym zarobić i uciec.". Nazwać to można "lekko ignorancją i lekceważeniem akcjonariuszy którzy liczą konkretne straty - stwierdził.
Przesyt Ekipą?
Wiosną hitem sprzedażowym były lody z marką Ekipa produkowane przez firmę Koral. Ich pierwsza partia natychmiast zniknęła ze sklepów, kolejne pojawiły się także w sieciach Biedronka i Lidl. Pod koniec kwietnia Koral uruchomił dodatkową linię produkcyjną, zapowiadając, że dzięki temu w ciągu doby będzie wytwarzanych milion sztuk lodów Ekipy.
W zeszłym tygodniu ogłoszono, że firma Herlitz, wyprodukuje serię artykułów papierniczych zaprojektowanych przez członków Ekipy.
- Bardzo zły sentyment wobec spółki: żadna dobra informacja - lody Ekipa, rollercaster, seria zeszytów nie odwróciła spadkowego trendy kursu akcji. Gdy powinno być w zasadzie przeciwnie - skomentował Jacek Gadzinowski. Zauważył, że do połowy kwietnia Ekipa nie zabezpieczyła znaku słowno-graficznego w Urzędzie Patentowym.
- Swoje też mogło dołożyć zamieszanie z piwem BUH (blurowanie nazwy w teledysku po kilku dniach), coraz gorsza ocena kontentu YT członków zespołu przez widownię (wystarczy prześledzić komentarze pod ostatnimi filami) i przesyt ekipą w mediach (skończył się wymuszony efekt świeżości) - wyliczył.
Marka piwa Buh została zamazana w teledysku do piosenki „Chill” kilka dni po premierze klipu na YouTubie. - Teledysk zrealizowany przez Ekipę jest ich dziełem autorskim. Nie mieliśmy jakiegokolwiek wpływu na jego treść, jak i formę. Nie ustalono ani nie konsultowano z nami czegokolwiek odnośnie tej produkcji - przekazał portalowi Wirtualnemedia.pl Przemysław Bobrowicz, dyrektor ds. marketingu w Manufakturze Piwa, Wódki i Wina, do której należy marka Buh. https://www.wirtualnemedia.pl/artykul/buh-chill-ekipa-koniec
Jacek Gadzinowski zwrócił uwagę, że nie podano jeszcze konkretów, na ile BBI i Ekipa zostaną wycenione przy fuzji, czyli jaką część kapitału tej pierwszej spółki obejmą akcjonariusze w zamian za wniesienia majątku tej drugiej.
Według menedżera kolejnym czynnikiem ryzyka są „informacje o kosztotwórczych przedsięwzięciach Ekipa S.A (np. długotrwałe produkcje filmowe i animacji)”. - Gdzie będzie rentowność i ile musza domyślać sie akcjonariusze? - spytał Gadzinowski.
- Panowie doradcy się pogubili, wejście w giełdę lub okolicę wiąże się obowiązkami informacyjnymi, szacunkiem do akcjonariuszy i uważnym budowaniem wizerunku. To już nie zabawa w basenie z kulkami - ocenił Jacek Gadzinowski.
- Twórcy z Ekipa S.A, za wcześnie na odcinanie kuponów, bo widownia tak szybko może się odwrócić że algorytm Youtube wyrzuci Was poza margines. Wystarczy zobaczyć case takich Abstra i co dzieje się z nimi obecnie. Mniej kosmicznych ambicji a więcej pracy u postaw. Sukces raz dany, nie jest wieczny. Powtórzy to każda była gwiazda estrady, sportu czy dziennikarstwa. Mniej słuchajcie pochlebców z #socialmedia którzy chca łapać modne tematy - zasugerował.
Ekipa pozyskała 10,4 mln zł od nowych inwestorów
W drugiej połowie czerwca Ekipa Holding poinformowała, że sprzedała akcje nowej emisji za 10,38 mln zł. Pozyskane środki zamierza przeznaczyć w całości na rozwój.
W ostatnich miesiącach Ekipa Holding prowadziła negocjacje z notowanym na giełdzie studiem All In! Games dotyczące współpracy przy przygotowaniu i wydaniu gry wideo, przy czym nie podjęto właściwej współpracy. Podpisała natomiast ramową umowę z notowanym na giełdzie studiem T-Bull, tworzącym głównie gry mobilne, dotyczącą wydania przynajmniej dwóch gier.
Dołącz do dyskusji: Kurs spółki, przez którą Ekipa ma wejść na giełdę, zmalał o ponad 40 proc.
Za dużo za bardzo a tam nie ma żadnej długookresowej wartością.