Decyzja UKE o podziale TP SA może zapaść we wrześniu
Decyzja Urzędu Komunikacji Elektronicznej (UKE) o podzialeTelekomunikacji Polskiej na część hurtową i detaliczną może sięnieco opóźnić i zapaść we wrześniu lub październiku - poinformowałaprezes UKE Anna Streżyńska.
Wcześniej prezes UKE zapowiadała, że decyzja może zapaść wpołowie roku.
"Zapadnie ona jednak trochę później. To dlatego, że mamyopóźnienie w przetargu na doradcę, który będzie oceniał, czy takipodział jest uzasadniony. Zwycięzca w tym konkursie będzie musiałzapoznać się z zebranym materiałem. Potrwa to około trzechmiesięcy" - powiedziała "Dziennikowi" Streżyńska.
"W tej sytuacji oceniam, że sama decyzja o podziale TP możezapaść dopiero we wrześniu lub październiku. Wtedy jednak otrzymamydopiero odpowiedź, czy dzielić, a potem trzeba będzie sprecyzować,jak to zrobić. Liczymy też, że w takiej sytuacji TP w końcu uzna,że taki podział może być dla niej korzystny i będzie sama chciałaaktywnie w tym uczestniczyć" - dodała.
W marcu UKE ogłosił przetarg na podmiot, który ma przeprowadzićanalizę podziału Telekomunikacji Polskiej.
Prezes UKE mówiła w marcu, że decyzja o podziale TP SA możezapaść w połowie roku, a pod koniec roku UKE może przedstawić planpodziału i zacząć go konsultować.
Dołącz do dyskusji: Decyzja UKE o podziale TP SA może zapaść we wrześniu