70 proc. Polaków nie ufa księżom
30 proc. Polaków ufa duchownym, co jest jednym z najniższych wskaźników w Europie - wynika z badania European Trusted Brands przeprowadzonego przez Reader’s Digest.
Średnio w Europie zaufanie do przedstawicieli duchowieństwa deklaruje 38 proc. ankietowanych. Najbardziej sceptycznie do osób duchownych podchodzą mieszkańcy Czech oraz Słowenii - w obu tych krajach 18 proc. badanych jest zdania, że księżom można zaufać. Nieufni są również Belgowie (21 proc.) oraz Holendrzy (26 proc.).
Największym zaufaniem kapłani cieszą się w Finlandii (72 proc.), znacznym - w Rumunii (50 proc.), Szwajcarii (49 proc.) oraz w Niemczech (48 proc.).
Zaufanie do księży w Polsce od kilku lat spada powoli, aczkolwiek systematycznie. W 2010 i 2011 roku duchownym ufało 34 proc. Polaków, a w 2012 - 31 proc.. Podobną tendencję zauważyć można również w innych krajach poddanych analizie, szczególnie w Rosji oraz Holandii. W 2010 roku zaufanie do kapłanów deklarowało 59 proc. Rosjan i 40 proc. Holendrów, a obecnie odpowiednio 46 proc. i 26 proc.
Jednocześnie w kilku krajach występuje odwrotna tendencja. Wzrost zaufania do przedstawicieli duchowieństwa w ostatnich latach odnotowany został m.in. we Francji (30 proc. w 2010 r. vs 40 proc. w 2013 r.) oraz w Portugalii (36 proc. w 2010 r. vs 43 proc. w 2013 r.).
Trzynasta edycja badania European Trusted Brands została przeprowadzona przez Reader’s Digest w 12 krajach europejskich (Belgia, Czechy, Finlandia, Francja, Holandia, Niemcy, Polska, Portugalia, Rosja, Rumunia, Słowenia i Szwajcaria). Wzięło w niej udział 18 314 respondentów. Badanie realizowano metodą kwestionariusza on-line lub wywiadów pocztowych. Próba została dobrana tak, aby odzwierciedlała szeroki profil badanej populacji.
W Polsce badanie przeprowadzono metodą on-line. Analizie poddano 1049 ankiet.
Dołącz do dyskusji: 70 proc. Polaków nie ufa księżom
Bóg, Honor, Ojczyzna!
Będzie jak na zachodzie: sekularyzacja i duchowosc niereligijna.
W Polsce obserwuję rozkwit rodzimowierstwa i filozofii wschodu, tak jak na zachodzie.
Jestem własnowiercą i nie dziwię się temu, że po zamachach 11 wrzesnia sceptycy śmiało mówią co sądzą o Bogach i religiach.
Wole haslo rewolucji francuskiej, któremu bardziej po drodze z mistycyzmem.